Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2019

Rozdział 1 .

Wylądowałam . Lot nie był tak nieznośny jak się obawiałam . Pierwszy lot samolotem mogę uznać za udany , w sumie większość mej podróży przespałam więc niewiele mogę powiedzieć o wrażeniach z pierwszego lotu samolotem . Sen regeneruje organizm , tak mówili w szpitalu więc może to i lepiej , że większość lotu przespałam . Przynajmniej mój umysł na te drogocenne godziny został wyłączony z myślenia . Zdecydowanie za dużo myślę . Odetchnęłam świeżym powietrzem , rozejrzałam się po okolicy i aż zaparło mi dech w piersiach . - Kompletne szaleństwo - mruknęłam bardziej do siebie . Nie umiałam greckiego , angielski umiałam na etapie podstawowym , potrafiłam się dogadać ale to raczej była zasługa mej kreatywności , umiejętności odnalezienia się w nowej sytuacji . Poczułam dziwne mrowienie na karku , jakby ktoś mnie obserwował ... Nie , bzikuje . Bez dwóch zdań . Z wnętrza mej torebki , w której można było znaleźć dosłownie wszystko wyciągnęłam małą karteczkę gdzie miałam napisany adres ...
Początek . Umarłam dwa razy. Pierwszy raz gdy zawisłam pomiędzy życiem a śmiercią, drugi raz wewnętrznie. Moje serce stało się jak kamień już dawno temu , gdy zdałam sobie z tego sprawę było już za późno . Nienawidziłam swego życia. Pierw będąc nastolatką znosząc ciężki charakter ojca, jego wieczne pretensje, być może i dlatego nie skończyłam żadnej szkoły. W końcu nigdy nie będę idealna , nie taka jaką on pragnie , nigdy nie będę jego ukochaną , idealną córeczką . Kiedyś ,gdy jeszcze chodziłam do podstawówki patrzyłam na te wszystkie dzieci , na ich rodziców , zastanawiałam się czemu ja nie mogę mieć idealnego życia ? Czyżbym nie była tego godna ? Gdybym była godna szczęśliwego życia nie doznała bym tylu cierpień , z strony ojca , rówieśników . Miłość ? W mym sercu nie istniała bo niby kto miał by mnie tego nauczyć . Matka , matka kochała mnie . Kochała za dwóch można tak powiedzieć , ojciec czasami miał nagłe przypływy ojcowskich uczuć a wtedy ja c...